SRI LANKA INWESTUJE W TURYSTYKĘ

Richard Moor - May 2, 2011
0

Zaledwie kilka dni temu Sri Lanka przygotowała bardzo ciepłe przyjęcie dla swojego 250-tysięcznego gościa. Jest to wyjątkowe osiągnięcie, które powinno pomóc krajowi w osiąganiu kolejnych ambitnych planów w zakresie turystyki.

 

Sri Lanka ogromny potencjał turystyczny miała jeszcze przed okresem niepokojów politycznych, które niejako ze swojej natury zamknęły drzwi do kraju dla przybyszów z zagranicy. I mimo, że kraj ten już od kilku lat jest całkowicie bezpieczny, to część podróżnych i tak musi się kilka razy zastanowić przed wykupieniem wycieczki do Sri Lanki. W związku z tym kraj zdaje sobie sprawę, że jest zmuszony do dalszego inwestowania pieniędzy w promocję i marketing. Kilka dni temu dyrektor Biura Promocji Turystyki w Sri Lance - Malraj Kiriella z ogromnym zadowoleniem przyjął 250-cio tysięcznego gościa, który w 2011 przyjechał do kraju.

Jest to nie lada osiągnięcie, gdyż jedyny moment, w którym Sri Lanka była bliska takiego wyniku miał miejsce w roku 2006, kiedy to na przestrzeni czterech pierwszych miesięcy roku przyjechało tam nieco ponad 209 tys. turystów. Pan Nordhius będący obywatelem Holandii, który do Sri Lanki przyjechał wraz z rodziną był bardzo zaskoczony tak ciepłym powitaniem. Wspomniał przy tym, że wielu znajomych bardzo polecało mu Sri Lankę, jako cudowny kraj, który koniecznie trzeba odwiedzić, a po takim przywitaniu on sam także, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

Sri Lanka słynie przede wszystkim z pięknych plaż, krystalicznie czystej wody, bujnego życia morskiego i rafy koralowej, choć także miejscowy Park Narodowy Yala kryje w sobie wiele klejnotów przyrody, takich jak: bawoły wodne, małpy, słonie, krokodyle i wiele gatunków rodzimych ptaków.

Kirella ujawnił, że w tym roku celem jest przyjęcie 700 tys. turystów, co wydaje się nieco zbyt daleko idące, jednak biorąc pod uwagę aktualne dane, może się spełnić. Miejscowy rząd jest także przygotowany na różnego rodzaju inwestycje w usługi i poprawę infrastruktury.

Powiązane artykuły

Komentarze

Dodaj komentarz