Turystyka na całym świecie powoli odzyskuje siły po pandemii wirusa Covid-19, ale sytuacja nie jest powszechna na całym globie. Doskonałym tego przykładem jest Sri Lanka - kraj, który obecnie boryka się z poważnymi problemami gospodarczymi.
Najpierw zamachy bombowe z okazji Wielkanocy w 2019 r., potem pandemia, a teraz bezprecedensowy kryzys gospodarczy, który wydaje się być nierozwiązywalnym i paradoksalnym kołem dla kraju, w którym turystyka stanowi 5% produktu krajowego brutto.
Rekordowa inflacja i braki w zaopatrzeniu
Nie ulega wątpliwości, że turystyka jest dla Sri Lanki branżą o zasadniczym znaczeniu, dlatego też ostatnie dwa lata niemiłosiernie zniszczyły lokalną gospodarkę i doprowadziły kraj do kryzysu finansowego. W rezultacie, jak na ironię, ożywienie w sektorze turystycznym znajduje się obecnie w stanie znacznej stagnacji.
W zeszłym miesiącu inflacja na Sri Lance osiągnęła zawrotny poziom 17,5%, a przerwy w dostawie prądu, brak gazu do gotowania, paliwa i innych produktów w całym kraju stały się już codziennością dla miejscowej ludności. Równocześnie rząd tonie w długach zagranicznych.
W związku z tym wiele firm z sektora turystycznego korzysta z czarnego rynku w celu zaopatrzenia się w paliwo, przepłaca za podstawowe produkty ze względu na gwałtownie rosnące ceny, a także zmaga się ze wspomnianymi już przerwami w dostawie prądu, co spowalnia ożywienie w sektorze turystycznym.
W związku z tym niektóre kraje, na przykład Wielka Brytania, która jest jednym z najważniejszych rynków zbytu dla Sri Lanki, wydały ostrzeżenie dla podróżnych w związku z brakami w zaopatrzeniu i przerwami w dostawie prądu. W związku z tym rezerwacje z Wielkiej Brytanii zostały praktycznie wstrzymane.
Wojna na Ukrainie i brak wykwalifikowanych pracowników
Ponadto na ożywienie w sektorze turystycznym wpływa także trwająca wojna na Ukrainie. W tym kontekście należy zauważyć, że od momentu ponownego otwarcia kraju dla turystów w listopadzie ubiegłego roku, wielu gości przyjechało z Rosji i Ukrainy.
Na przykład w pierwszych dwóch miesiącach 2022 roku te dwie narodowości stanowiły jedną czwartą wszystkich przyjazdów.
Obecnie przyjazdy z obu krajów zostały wstrzymane. Z Ukrainy z oczywistych powodów, natomiast z Rosji głównie z powodu sankcji gospodarczych nałożonych przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską, które praktycznie uniemożliwiły Rosjanom wydawanie i wypłacanie pieniędzy za granicą.
Kolejnym czynnikiem, który utrudnia ożywienie sektora turystycznego, jest brak wykwalifikowanych pracowników na Sri Lance. Choć trzeba przyznać, że problem ten istnieje już od jakiegoś czasu.
W miarę pogłębiania się kryzysu finansowego sytuacja może się jeszcze bardziej pogorszyć. Przedsiębiorstwa turystyczne w całym kraju mają obecnie trudności ze znalezieniem pracowników gotowych pracować za lokalne niskie stawki, a wielu pracowników decyduje się na wyjazd z kraju lub wybiera inną ścieżkę kariery.
Dlatego też, choć rząd Sri Lanki spodziewa się, że do końca roku osiągnie cel 1,3 mln turystów, ogólny obraz i perspektywy branży turystycznej wyglądają bardzo ponuro i trudno przewidzieć, co musiałoby się wydarzyć, aby sytuacja uległa zmianie w najbliższej przyszłości.