Amerykański magazyn podróżniczy w oparciu o badania czytelników opublikował listę najbrudniejszych miast w USA. Rezultat w niektórych przypadkach jest niezwykle zaskakujący.
Z brudem jest trochę tak jak z pięknem – definicja tego pojęcia jest niezwykle skomplikowana i zależy od indywidualnych preferencji. Dla przykładu, wiszące na balkonie pranie jedni uznają za odpychające, podczas gdy inni powiedzą, że jest to romantyczne. To samo tyczy się kultury ulicznej i graffiti.
Ostatnio przeprowadzone badania przez jeden z amerykańskich magazynów podróżniczych dały zaskakujące wyniki. I choć czytelnicy za pewne nie wezmą tych wiadomości na zupełnie poważnie, to widoczny jest stopień zanieczyszczenia miast w USA.
Co ciekawe najbrudniejszym miastem w Ameryce nie jest ani Nowy Jork ani Filadelfia, ale Nowy Orlean. Światowa stolica jazzu wydała się być najbrudniejszym miastem USA dla największej ilości respondentów. Rodzi się więc teraz pytanie – czy da się coś z tym zrobić? Warto przy tym zdać sobie sprawę z tego, że duża ilość huraganów i spore zagęszczenie ludności nie pomagają…
American Lung Asociation patrząc na zanieczyszczenie z punktu widzenia powietrza, najgorzej oceniło Los Angeles, podczas gdy np. American State Litter Scoreboard w pierwszej 5-tce umieściło między innymi Nevadę i Louisianę.
Bardzo ważny jest tutaj aspekt psychologiczny. Przyjeżdżający do Nowego Jorku spodziewają się dużej ilości zanieczyszczeń, poprzez co ich reakcja zwrotna jest taka, że nie dbają o tą czystość podczas swojego pobytu. Pozostawiają więc po sobie niedopałki papierosów i inne śmieci. Warto byłoby zatem porównać takie badania z badaniami w mniejszych miastach.
10 najbrudniejszych miast w USA (według magazynu Travel + Leisure):
1/Nowy Orlean
2/Filadelfia
3/Los Angeles
4/Memphis
5/Nowy Jork
6/Baltimore
7/Las Vegas
8/Miami
9/Atlanta
10/Houston