Rząd Nowej Zelandii jest zdecydowany wydać więcej pieniędzy na promocję swojego przemysłu turystycznego. Celem jest osiągnięcie wyższego dochodu oraz stworzenie dodatkowych miejsc pracy dla miejscowych. Liczba turystów w Nowej Zelandii jest stała, ale nie wydają oni wystarczająco dużo.
Nowa Zelandia była zazwyczaj solidną markę w marketingu. Nigdy nie była kojarzona z politycznymi zamieszkami czy problemami wewnętrznymi. Zamiast tego przywołuje obrazy takie jak: sport, nietknięte piękno, bogactwo i dicz z elementami egzotyki.
Jednakże sprzedaż koszulek rugby drużyny Nowej Zelandii i odzieży z etykietą kiwi niezbyt pomaga branży turystycznej kraju. Nowa Zelandia nie musi tylko przyciągnąć więcej klientów, musi im dać więcej miejsc gdzie będą mogli wydać pieniądze.
Głównym celem na ten rok jest uzyskanie dodatkowych 400,000 odwiedzających oraz zwiększenie ich średnich wydatków do 2500 $ na głowę. Większość turystów jest z Australii, USA, Chin i Niemiec. Dodatkowo coraz więcej ludzi z Europy zachodniej odwiedza Nową Zelandię śledząc swoją historię rodziny.
Tak jak w wielu przypadkach, są wady i zalety odwiedzenia Nowej Zelandii. Wadą jest duża odległość. Faktycznie, nie ma innego kraju położonego dalej od bogatszych krajów Europy Zachodniej a USA jest ledwo za rogiem.
W celu osiągnięcia tych celów, rząd Nowej Zelandii podjął decyzję o inwestycji w podwyższenie funduszy, do wartości 30 milionów dolarów. Budżet 99 mln. dolarów został przekazany przez państwo na pomoc w zakresie turystyki na rok 2010 i 2011. Rząd, z pewnością, będzie oczekiwał ogromnego zwrotu z tak pokaźnej inwestycji.
