Brytyjski rząd przedstawił niedawno koncepcję nowej kampanii mającej na celu zwabienie około miliona dodatkowych turystów każdego roku. W związku z tym kampania pokazuje, że UK ma znacznie więcej do zaoferowania, niż nadchodzące wesele królewskie i Igrzyska Olimpijskie.
Faktem jest, że w Londynie spada mniej deszczu, niż w Rzymie, a powietrze jest tam znacznie bardziej czyste, niż np. w San Francisco. W związku z tym rząd brytyjski zdecydował, że nadszedł najwyższy czas, by przeprowadzić kampanię wizerunkową kraju i każdego roku przyciągać milion kolejnych turystów. Celem kampanii jest spowodowanie wzrostu turystyki przyjazdowej do UK oraz wygenerowanie około 50 tys. dodatkowych miejsc pracy. Miejscowi urzędnicy wierzą, że nadszedł czas Wielkiej Brytanii, a nowa kampania tylko w tym pomoże.
Nowa strategia ma na celu dostarczenie dodatkowych 2 mld funtów do brytyjskiego skarbu państwa. Premier rządu – David Cameron wyjaśnia: „dzięki połączeniu sił z sektorem prywatnym udało nam się stworzyć fundusz o wartości około 100 mln funtów, który będzie przeznaczony na promowanie oferty Wysp Brytyjskich za granicą”. W związku z tym brytyjski rząd ma na celu także uproszczenie systemu otrzymywania wiz, który dotąd bardzo często był żmudny i zniechęcający.
Wielkie wydarzenia, takie jak kwietniowe wesele królewskie, czy Igrzyska Olimpijskie w 2012 już koncentrują uwagę na UK, jednak kampania ma na celu zbudowanie trwałego wizerunku kraju, jako atrakcyjnej destynacji turystycznej. Przytacza się tu słowa angielskiego ministra turystyki, Johna Penrose’a, który mówił: „w Wielkiej Brytanii można robić mnóstwo ciekawych rzeczy przez 12 miesięcy w roku”. Wydaje się więc, że nadszedł najwyższy czas, by przekonać się, że Wielka Brytania, to nie tylko ciągle padający deszcz…
