W roku 1990 Dakota Północna znalazłaby się na pierwszym miejscu w rankingu. Jednak na przestrzeni ostatnich lat liczba odnotowanych aktów przemocy znacząco tam wzrosła, choć np. liczba zabójstw nie uległa już zmianie. Mimo to najbardziej uderzający jest fakt, że od 2003 roku zauważono aż 250%-owy wzrost przestępstw z użyciem przemocy. Co ciekawe, zaprzecza to krajowemu trendowi w Ameryce, który pokazuje, że stopień przemocy jest coraz mniejszy. Dakota Północna według siedmiu czynników społeczno-ekonomicznych, takich jak między innymi: stosunkowo niski odsetek rodziców samotnie wychowujących dzieci, czy jedna z najniższych w kraju stopa bezrobocia, mieści się w pierwszej dziesiątce, co ostatecznie pozwoliło na zajęcie 5-ego miejsca.
Oczywiście ani słowa o tym, że niska przestępczość jest tam gdzie mieszkają prawie sami biali oraz tam gdzie dostęp do broni jest powszechny :)