Zmiany w stylu życia wielu Malezyjczyków doprowadziły również do zmiany ich zwyczajów i preferencji w zakresie turystyki.
Rok 1999 był bardzo ważnym dla Malezji. Wprowadzono wtedy bowiem 5-dniowy tydzień pracy, który dla Malezyjczyków oznaczał między innymi to, że bez względu na okoliczności mogą oni podróżować więcej i częściej, zarówno w obrębie kraju, jak i poza jego granicami. Ostatnie badania pokazują, że obywatele Malezji korzystają z tego przywileju, co świetnie widać na przykładzie obchodów Dnia Wyzwolenia, w którym to średnio 75,9 mln osób udaje się na jednodniowe wycieczki.
Celem na ten rok jest przyciągnięcie do kraju 24 mln turystów, co dałoby niewielki wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Za sprawą powodzi i kilku innych problemów nie będzie to jednak łatwe zadanie. Nie pomagają także konflikty w polityce zagranicznej, jak na przykład ten z Rosją, w wyniku którego wszystkie wyloty z Rosji do Malezji zostały wstrzymane.
Wydaje się więc, że kluczowym celem dla Malezji jest utrzymanie pozytywnych relacji z Chinami, gdyż tamtejsi turyści wyjeżdżają coraz chętniej, a jeśli w końcu „otworzą się” na Malezję, to 24 mln turystów rocznie stanie się realne.
W celu zachęcenia turystów do zagłębienia tajników Malezyjskiej tradycji i kultury od 2009 roku odbywa się tam Cuti Cuti, czyli malezyjski karnawał tańca, który jest jedną ogromną imprezą, podczas której wszyscy się bawią, poznając przy tym miejscową muzykę, sztukę i kulturę.