Od początku pandemii korony, branża turystyczna jest podzielona na dwie części. Podczas gdy w hotelach wypoczynkowych odnotowano w niektórych przypadkach najlepsze sezony w historii, to w hotelach miejskich wiele miejsc noclegowych pozostaje pustych, ponieważ wciąż brakuje gości z zagranicy. W związku z tym, hotele wypoczynkowe coraz częściej przyciągają uwagę inwestorów.
Rentowność w branży hoteli miejskich spada. Wakacyjne nieruchomości hotelowe stały się towarem, którym można handlować. Engel & Völkers Asset Management szacuje stopy kapitalizacji w obszarach miejskich na 3 do 6 procent, a w obszarach alpejskich lub śródziemnomorskich na 4 do 10 procent – w zależności od lokalizacji.
Według ekspertów z branży turystycznej, kryzys w Coronie pokazał, że hotele wypoczynkowe są bardzo odporne na kryzysy. Jak twierdzą eksperci, popularnością cieszą się destynacje położone w pobliżu dużych miast, do których można łatwo dojechać samochodem i które posiadają bogatą ofertę rekreacyjną i sportową. Przyroda nabrała nowego znaczenia, a Corona była akceleratorem tego trendu. Wycofanie się do sfery prywatnej trwa nadal na wakacjach, dlatego też domy i apartamenty wakacyjne cieszą się popytem.
Największym problemem dla profesjonalistów z branży turystycznej jest obecnie trend do dokonywania bardzo krótkoterminowych rezerwacji. Ludzie wolą zarezerwować dziś i przyjechać jutro.
Ponadto branża ta musi zająć się kwestiami związanymi z klimatem. Na przykład firmy wakacyjne w regionie alpejskim, aby przetrwać w dłuższej perspektywie, będą musiały zmniejszyć swoją zależność od narciarstwa.
Wiele obiektów musi również wejść w erę cyfrową. Nadal nie wszędzie możliwe jest organizowanie wirtualnych konferencji. Coraz więcej gości chce jednak przedłużyć swój pobyt, aby po urlopie móc kontynuować pracę na miejscu w swoich biurach domowych.
Mimo chwilowego załamania, eksperci widzą również powrót branży hoteli miejskich - prawdopodobnie od 2024 roku. Branża ta wielokrotnie udowodniła swoją odporność. Po 11 września, a także po kryzysie finansowym. Po kryzysie finansowym branża hotelarska miała najlepsze dziesięć lat w swojej historii. Na całym świecie rośnie klasa średnia, więc coraz więcej osób może pozwolić sobie na podróżowanie.