Jako jeden z najpopularniejszych krajów Afryki, Ghana próbuje przyciągnąć jak największą liczbę turystów i chce mieć pewność nie tylko, że kiedyś znów przyjadą, ale także że będą rozgłaszać pozytywne opinie o tym kraju. Problemem jest jednak to, że Ghana póki co nie posiada zbyt wielu terenów „przyjaznych” dla turystów. Ten stan rzeczy obiecała zatem zmienić obecna Minister Turystyki.
W ostatnich latach większość afrykańskich krajów robi wszystko, by zwiększyć jakość swoich usług turystycznych i infrastruktury. Jest to bowiem niezbędne działanie w celu utrzymania wysokiego ruchu turystycznego na kontynencie. Jednak działanie to nie może być szybkie i łatwe. Wręcz przeciwnie, bardzo często taki proces zmian jest bardzo trudny, długi i nierzadko także bolesny. Minister Turystyki w Ghanie – Pani Sabah Zita Okaikoi podchodzi bardzo krytycznie do jakości usług turystycznych w kraju i robi wszystko, aby tę sytuacją poprawić.
Zdaniem Pani Minister rząd musi potwierdzić siłę sektora turystycznego oraz użyć bodźców zachęcających do przyciągnięcia jak największej ilości zagranicznych pieniędzy do krajowej gospodarki, bądź też wprowadzić ulgi podatkowe lub celne. Pani Okaikoi spotkała się ostatnio ze Stuartem Chasem – Dyrektorem Generalnym niedawno otwartego hotelu w Akrze i po krótkiej dyskusji dowiedziała się, że jest tam wiele niezwykle uroczych miejsc, jednak ze względu na brak zakwaterowania, w większości pozostają one nie odkryte przez turystów. Oprócz tego, niezbędna jest poprawa jakości usług.
Jednak brak zakwaterowania nie jest jedyną przyczyną tego, że turystyka nie rozkwita w Ghanie, tak jak powinna. Niestety większość urzędników administracji jest skorumpowana, więc płatność za wizę wjazdową do Ghany, często zależy od ich aktualnego nastroju i… łapówki oczywiście. Ponadto, duży problem stanowią również rzesze żebrzących dzieci oraz bardzo ograniczone menu restauracji wraz z niemiłą obsługą, a to tylko wierzchołek góry lodowej.
Niestety także, wiele turystów chcących odwiedzić słynną Slave Route może natknąć się na niezbyt precyzyjne informacje i nieprofesjonalnych przewodników. Wszystkie te problemy wymagają rozwiązania, a ich znalezieniem obiecała się zając Minister Turystyki. Być może więc już wkrótce wizerunek Ghany się poprawi, a kraj będzie mógł czerpać nieco większe środki z turystyki.
