Podczas ostatniego spotkania z cyklu World Travel & Tourism Summit, które odbyło się w Las Vegas, prezydent Meksyku - Felipe Calderon, podkreślał, że jego kraj jest bardzo bezpieczny i atrakcyjny z turystycznego punktu widzenia.
Dla tych, którzy dość dokładnie śledzą wiadomości ze świata, Meksyk zapewne nie wydaje się być spokojnym i bezpiecznym państwem. Największym problemem kraju w tym zakresie są handlarze narkotyków.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat w Meksyku swoje życie straciło bardzo wiele niewinnych osób, naturalnym wydaje się więc fakt, że ostatnimi czasy kraj ten nie jest zbyt często wybieraną destynacją turystyczną. Prezydent Felipe Calderon stara się to zmienić. Podczas swojej wizyty na Global Travel & Tourism Summit, które odbyło się w Las Vegas Calderon otwarcie mówił o swoim kraju i z entuzjazmem zachęcał wszystkich turystów do przyjazdu do Meksyku.
Calderon nie neguje tego, że Meksyk ma problem z przestępczością i narkotykami, jednak wyraźnie podkreśla, że kraj bardzo ciężko pracuje nad zwalczaniem tych problemów i wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie Meksyk w końcu będzie bezpieczniejszy.
Pozytywem może być fakt, że w 2010 roku Meksyk odwiedziło prawie 23 mln turystów, co stanowi istotny wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim.
I choć Meksyk znajduje się w 10-tce najchętniej odwiedzanych krajów, to miejscowi urzędnicy zrobią wszystko, by poprawić reputację swojej ojczyzny, tak aby w najbliższym czasie „wskoczyć” do pierwszej 5-tki.
W ciągu najbliższych miesięcy w poprawę infrastruktury, budowę dróg szybkiego ruchu i rozszerzenie lotniska zainwestowanych zostanie prawie 50 miliardów dolarów. Warto zaznaczyć, że Meksyk naprawdę zasługuje na większą koncentrację ze strony turystów, jednak zweryfikuje to dopiero kolejny rok.