Jak podaje Światowa Rada Podróży i Turystyki (WTTC), najbliższe 10 lat najprawdopodobniej spowoduje znaczący wzrost w przemyśle turystycznym, w konsekwencji czego, nawet 1 na 10 pracowników może być zatrudnionych w branżach powiązanych z turystyką.
Poprzez odpowiednio dobraną strategię promocyjną i różnego rodzaju kampanie marketingowe, większość krajów ma możliwość docierania do turystów z całego świata. Główny problem leży zatem w znalezieniu odpowiedniego punktu zaczepienia i właściwym jego wykorzystaniu. Ostatnie badania wykazały, że turystyka jest dość dobrym źródłem dochodu i duża część państw bardzo liczy na „wnoszone” przez turystów pieniądze. Nieuchronny rozwój branży turystycznej oznacza również, że ten sektor rynku generuje coraz więcej nowych miejsc pracy. Do końca 2011 roku spodziewać się można bowiem nawet 3 milionów nowych stanowisk w branżach bezpośrednio związanych z turystyką. WTTC wierzy zatem, że do 2021 roku w branży turystycznej zatrudnionych będzie 10% wszystkich pracujących.
Ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, który miał miejsce na przełomie lat 2008-09 zakończył się i w samym 2010 roku branża turystyczna odnotowała blisko 4,5%-owy wzrost. Jednak mimo pozytywnych prognoz na przyszłość, wiele krajów rozwijających się, wciąż boi się inwestować w sektor turystyczny. Wiąże się to zarówno z pewnym regulacjami prawnymi, jak i z obawami przed atakami terrorystycznymi. Innym zasadniczym problemem są dość wysokie koszty prowadzenia różnego rodzaju kampanii promocyjno-reklamowych, które mogłyby zachęcać turystów do przyjazdu.
Eksperci są jednak zgodni w kwestii, że przyszłość branży turystycznej leży w tak zwanej turystyce „inteligentnej”, stawiającej na zrównoważony rozwój, ekologię i etykę. Wydaje się więc, że klucz do sukcesu ukryty jest w poznaniu prawdziwych potrzeb klientów i ich zaspokojeniu.