Wydaje się, że do końca 2015 roku część azjatyckich krajów znajdzie się wśród najlepszych destynacji turystycznych. Branża turystyczna jest bowiem pewnym wyznacznikiem popularności i dobrobytu kraju.
Ostatni szum medialny dotyczący tego, że Azja staje się wiodącą siłą na światowej mapie turystycznej, wydaje się całkiem słuszny. Prowadzone obecnie statystyki pozwalają wierzyć, że do końca 2015 roku, Azja będzie najczęściej odwiedzanym przez turystów kontynentem. Warto przy tym pamiętać, że Azja skupia w sobie 62% ludności świata i generuje 27% światowego PKB. Biorąc po uwagę te fakty powyższe przypuszczenia wydają się być jak najbardziej realne. Do głównych przyczyn sukcesu Azji zaliczyć można między innymi: nowe trendy wyboru kierunków podróży przez Europejczyków i mieszkańców Ameryki Północnej, coraz większa aktywność turystyczna Chińczyków, rozwój nowoczesnych technologii oraz większa elastyczność wyjeżdżania do krajów azjatyckich.
Wśród 5 najciekawszych obecnie azjatyckich destynacji turystycznych znajdują się: Hongkong, Chiny, Filipiny, Japonia i Tajwan. Dane te odnoszą się zarówno do turystyki przyjazdowej, jak i wyjazdowej. Wydaje się jednak, że prognozowany 2015 rok, to zbyt wcześnie aby mówić o dominacji Azji w światowej branży turystycznej. Wiele państw azjatyckich wciąż boryka się z problemami natury politycznej i społecznej, których rozwiązanie nie będzie łatwe w ciągu najbliższych lat. Jednym w czym naprawdę Azja już dzisiaj góruje na resztą świata jest ilość używanych telefonów komórkowych, a zwłaszcza najnowszej generacji smartfonów.
Smartfony mogą byc używane do rezerwacji i ustalania trasy podróży, a Azjaci wyjątkowo szybko wykorzystali nowe technologie, aby w ten sposób ułatwiać sobie życie. Ilość rezerwacji znacząco wzrosła w ostatnim czasie w wielu krajach i wydaje sie byc to w dużej mierze zasługą smartfonów, które zyskały sobie zaufanie klientów w tej dziedzinie.