5 NAJBARDZIEJ POPULARNYCH TRENDÓW W TECHNOLOGIACH ZWIĄZANYCH Z PODRÓŻOWANIEM

Czy jest coś, co istnieje obecnie na naszej planecie bez wpływu portali społecznościowych? Nie ma kompletnie żadnego substytutu mediów społecznościowych, jeśli chodzi o zdobywanie trafnych informacji na temat konkretnego miejsca. Przykładowo, jeśli szukasz nocnych klubów w Bangkoku za pośrednictwem Wyszukiwania w Socjogramie Facebooka (usługa znana też jako Facebook Graph Search), zyskujesz dostęp do listy klubów, uporządkowanej według oceny odwiedzających. W ten sposób jesteś dobrze poinformowany na temat miejsca i unikniesz wyrzucenia pieniędzy w błoto. MapQuest to inna strona internetowa, która stworzyła platformę społecznościową dla podróżujących z różnych zakątków ziemi, na której to stronie mogą oni wymieniać się swoimi doświadczeniami z innymi ludźmi. Pozwala to sprawdzić wiarygodność danego celu podróży i jego wartość jako miejsca do spędzania wakacji. Tego typu ocena nie byłaby możliwa bez portali społecznościowych.

W dzisiejszych czasach można znaleźć gotową aplikację do wszystkiego; nieważne czy jest to przewodnik po lokalnych atrakcjach lub szczegółowa topografia danego miejsca. Upewnij się, że ściągniesz użyteczne aplikacje na swoje urządzenie zanim zaczniesz planować wakacje w tym roku. Większość hoteli i linii lotniczych posiada swoją własną aplikację, które zapewnia łatwy dostęp i wygodę dokonywania zmian w ostatniej chwili, jeśli tylko zajdzie taka konieczność. Atrakcyjne oferty i zniżki w różnych miejscach są dostępne poprzez aplikację Viator, z kolei aplikacja iStone to użyteczne narzędzie, które pozwala na zapis i tłumaczenie 12 różnych języków i posiada zasób 300 fraz. Każdego dnia powstają nowe aplikacje, wszystko po to, żeby poprawić komfort podróżowania oraz świadczonych usług.

W dawnych czasach, jeśli spędzaliście dużo czasu w samolocie, zapewne najbardziej stresowała Was konieczność wyłączania telefonu lub przestawiania go na tryb samolotowy. Oznaczało to, że przez cały okres podróży nikt nie może uzyskać z Wami kontaktu i nie możecie nawet wysyłać ani odbierać e-maili nie mając dostępu do sieci. Pozostawało Wam tylko słuchać muzyki lub grać w gry. Jednak zwracając uwagę na ten potencjalny brak komfortu pasażera w trakcie lotu, linie lotnicze niedawno wprowadziły ideę sieci WiFi na pokładzie samolotu. Większość linii lotniczych zaopatrzyło swoje samoloty w to udogodnienie i nieustannie dołączają do nich kolejne. Jednak niestety wiele linii lotniczych wprowadziło dodatkową opłatę za dostęp do WiFi. Przykładowo, musisz wykupić pakiet WiFi za 17 USD, żeby móc korzystać z sieci przez 4 godziny na pokładzie samolotu American Airlines. Ponadto, usługa ta dostępna jest tylko na wybranych połączeniach.

Dni kiedy ludzie nosili ze sobą papierowe mapy, ciągle je składając i rozkładając, po to tylko żeby i tak trafić w niewłaściwe miejsce w 5 na 10 przypadków, odeszły już dawno w zapomnienie. Obecnie, w dobie technologii nawigacji zaimplementowanej w aplikacjach na smartfony, zdecydowanie łatwiej dostać się w dowolne miejsce na świecie. Wraz z pojawieniem się Map Google, każdy krok podróżnika jest dokładnie śledzony, dzięki czemu nikt nie zabłądzi. Można obliczyć dokładną odległość między dwoma punktami i jednocześnie mieć świadomość ile paliwa możesz potrzebować na podróż.

Technologia znacznie przyczyniła się do poprawy jakości naszego życia, jednak z drugiej strony – za bardzo uzależniła od siebie ludzi. Wydaje się, że relacje międzyludzkie zanikły, a świat stał się jednym wielkim okablowanym miejscem. Nawet w trakcie podróży jesteśmy zajęci rozmową na Facebooku lub tweetowaniem na Twitterze. W obliczu tego kilka kurortów i hoteli z całego świata zdecydowało się na innowacyjną ideę stref wolnych od technologii, co ma na celu zapewnienie podróżującym miłych „wakacji dla mózgu” (z ang. braincation - połączenie słów brain – mózg i vacation – wakacje), z daleka od elektronicznego świata. Książka w ręku, w połączeniu ze słońcem rzucającym blask na wybrzeże i ciałem wystawionym na jego promienie to czasami wszystko, czego możesz potrzebować, żeby poczuć się jak w niebie.